Weekend przełomu listopada i grudnia oznaczał dla nas, miłośników rysowania liter, powrót po półtorarocznej przerwie Festiwalu Kaligrafii. Pomysłodawczynią i organizatorką jest niezrównana, magiczna Aga Węgrowska, znana jako Aga Pisze.
Trzy dni z pięknymi literami, wspaniałymi pasjonatami i ciepłymi ludźmi! (No i z kartą kredytową rozgrzaną do czerwoności ;) Te stoiska pełne dóbr od Calligrafun, f-pen, Calliformia, KWZ Ink...Och i Ach! Hasłem festiwalu było (z lekkim strachem, ale i ekscytacją w głosie): "czy byłeś już na zakupach? Ja idę jutro..."
Trzy dni wypełnione warsztatami, w tym roku zarówno z naszymi rodzimymi mistrzami jak i z zagranicznymi gośćmi.
Trzy dni z pięknymi literami, wspaniałymi pasjonatami i ciepłymi ludźmi! (No i z kartą kredytową rozgrzaną do czerwoności ;) Te stoiska pełne dóbr od Calligrafun, f-pen, Calliformia, KWZ Ink...Och i Ach! Hasłem festiwalu było (z lekkim strachem, ale i ekscytacją w głosie): "czy byłeś już na zakupach? Ja idę jutro..."
Trzy dni wypełnione warsztatami, w tym roku zarówno z naszymi rodzimymi mistrzami jak i z zagranicznymi gośćmi.
Ja brałam udział w warsztatach piątkowych prowadzonych przez Agnieszkę Halamę ze Szkoły Praktyków Wizualnych, i sobotnim maratonie z Adamem Porębą i Agatą Jakuszko-Sobocką, czyli duetem Calligrafather i I Draw Letters, Natalią Droździk, OKTOPI Calligraphy oraz na koniec powróciłam do średniowiecza z cudowną Martą Umińską.
Wspominam tylko po krótce o warsztatach gdyż warto je opisać w oddzielnych postach.
Stay tuned, kolejne wpisy będę wrzucać w tym tygodniu!
Zgapiłam się i nie uczestniczyłam w sobotnim Nocnym Pisaniu. Z relacji na Facebooku widzę, że było cudownie i twórczo i za rok tego błędu już nie popełnię.
Więcej informacji i relacji foto-wideo na fanpage'u Festiwalu https://www.facebook.com/FestiwalKaligrafii/
Komentarze
Prześlij komentarz